Podróżując samolotem, bez problemu można przewozić też bagaż nietypowy, m.in. sprzęt sportowy. Najczęściej są to narty lub deska snowboardowa, rakiety tenisowe itp. Warto wiedzieć, jakie zasady obowiązują u danego przewoźnika.
Aby poszaleć w zimie w górach, warto zabrać ze sobą własne narty oraz deskę snowboardową. W sezonie wiosenno-letnim pakujemy z kolei rakietę tenisową czy też rower, sprzęt do nurkowania, deskę windsurfingową, wędkę i kije golfowe. Na szczęście linie lotnicze – regularne i tzw. tanie – umożliwiają podróżnym przewóz takiego sprzętu na pokładzie samolotu.
Poza tym trzeba pamiętać, aby wcześniej zarezerwować na niego miejsce w luku bagażowym. Zbyt późne zgłoszenie chęci przewozu nart czy roweru może sprawić, że dla nas zabraknie już przestrzeni. Ponadto warto wykupić bagaż sportowy odpowiednio wcześniej, gdyż nadanie go już na lotnisku wiąże się z wyższą ceną. Najpóźniej należy to zgłosić do trzech godzin przed odlotem.
Dopłata za sprzęt sportowy
Zwykle sprzęt sportowy może być wliczony w cenę biletu – pod warunkiem, że mieści się w limicie bagażowym. Jeśli go przekroczymy, należy dopłacić za nadbagaż. Najczęściej jednak sprzęt sportowy wiąże się z dopłatą, której wysokość ustala każdy przewoźnik indywidualnie.
Tanie linie zwykle pobierają dopłatę za przewóz sprzętu sportowego. W sezonie zimowym często są atrakcyjne promocje i można wtedy zabrać sprzęt sportowy za niewielką dopłatą – im bliżej zimy, tym bardziej warto śledzić oferty różnych linii lotniczych.
LOT pobiera opłatę za sprzęt sportowy, jeśli nie mieści się on w bezpłatnym limicie bagażowym. Warto pamiętać też, że są różne modele samolotów, a zatem ilość miejsca w luku bagażowym jest ograniczona. Zamiar przewozu sprzętu należy zgłosić nie później niż 24 godziny przed odlotem i podać jego rodzaj, wagę i wymiary. Na przykład podczas rejsu międzynarodowego za rower, łyżworolki, sprzęt do nurkowania, narty czy snowboard pobierana jest opłata w wysokości 200 zł.
WizzAir pobiera za sprzęt sportowy (na każdego pasażera przypada możliwość zabrania ze sobą jednej sztuki) ok. 260 zł, z kolei RyanAir za rower pobiera 360 zł za lot (maks. waga to 30 kg), a za sprzęt narciarski 240 zł (maks. waga to 20 kg).