X
Ładowanie...

Alternatywne kierunki po sezonie

Odkryj miejsca gdzie, lato trwa dłużej!

Lato powoli się kończy, ale to w sumie… bardzo dobra informacja dla podróżników! Dlaczego? Ponieważ jesienią ceny spadają, turystów jest mniej, a w wielu miejscach na świecie pogoda wciąż jest nieskazitelna. Właśnie wtedy warto zboczyć odrobinę z najbardziej utartych szlaków, odkryć coś nowego i naprawdę odpocząć. Wytypowaliśmy 11 regionów na całym świecie, gdzie wakacje we wrześniu, październiku lub listopadzie to idealne rozwiązanie. Przeczytajcie i wybierzcie najlepsze miejsce dla siebie!

Andaluzja

Hiszpańskie królestwo słońca kryje w sobie wiele atrakcji, które można podziwiać także w okresie powakacyjnym. Naszym zdaniem jest to nawet lepsze rozwiązanie, bo dopiero wtedy temperatury spadają tam do poziomów, które u nas kojarzą się z prawdziwym latem. Gdy wylądujcie w Sewilli lub Maladze, koniecznie zwiedźcie dokładanie te piękne miasta, ale zaplanujcie też objazd po całym regionie. W Kadyksie zamówcie mieszankę smażonych owoców morza i zjedzcie ją nad brzegiem morza. W Tarifie wypatrujcie wybrzeża Afryki. Na Gibraltarze wjedźcie kolejką linową na Skałę Gibraltarską – widoki w trakcie jazdy i na górze są wspaniałe! A w kameralnej Rondzie zróbcie efektowne selfie na tle imponującego mostu. Gdy zmęczy Was zwiedzanie, połóżcie się wygodnie na jednej z wielu plaż i zapomnijcie o całym świecie. No, może pamiętajcie tylko o pięknej Andaluzji

Algarve

Gdy wysiądziecie z samolotu w Faro, podejmijcie jedną ważna decyzję – na którą z 88 plaż regionu Algarve wyruszycie w pierwszej kolejności. Wybierzcie miejsca, w których zobaczycie kolorowe klify i malownicze wioski jak Sagres, gdzie w szkole rybackiej uczyli się Ferdynand Magellan i Vasco da Gama. Szczególnie efektownym miejscem jest przylądek świętego Wincentego, przez wielu określany mianem „końca świata”. Gdy staniecie na skale o wysokości 60 metrów i spojrzycie w bezkres oceanu, z pewnością pomyślicie podobnie. By oniemieć z wrażenia, ruszcie do Parque Natural da Ria Farmosa, w którym furorę robią niesamowicie efektowne i fotogeniczne różowe flamingi. A jeśli zabraknie Wam uroków dużego miasta? Polecamy szybki pociąg do Lizbony, szybkie zwiedzanie i jeszcze szybszy powrót do magicznego Algarve

Dalmacja

Zwiedzenie całej Chorwacji podczas jednego urlopu jest niemożliwe, ale na szczęście da się zwiedzić jej esencję, którą jest Dalmacja. Wyprawę warto rozpocząć od wizyty w „mieście słońca” czyli Splicie. Punktem obowiązkowym jest oczywiście monumentalny Pałac Dioklecjana, który z siedziby władcy przeobraził się dzielnicę miasta. Po wyczerpującym eksplorowaniu wąskich uliczek pałacu, rekomendujemy odwiedzenie targu rybnego przy ulicy Kraj sv. Marje. To tam znajdziecie wszystkie skarby, jakie Chorwacja otrzymuje od morza. Gdy nasycicie się miastem, ruszcie promem na wyspę Hvar. Wieczorem wybierzcie koncert w klasztorze Franciszkanów, a w dzień ruszcie do wsi Humac na spacer Oślim Szlakiem. Pamiętajcie by naładować baterie w telefonach i aparatach, bo widoki są tam oszałamiające. Podobnie jak w całej Dalmacji, gdzie leży też przecież Dubrownik, przez wielu oceniany jako najpiękniejsze miasto Chorwacji. Przez nas też! Czekamy na Wasza opinię

Bałkany-Czarnogóra

To ogromny rejon, na zwiedzenie którego nie wystarczy nawet najdłuższy urlop. Dlatego sugerujemy wybieranie jednego rejonu na każdy wypoczynek. Na początek proponujemy Czarnogórę. W Podgoricy zatrzymajcie się tylko na chwilę, aby zobaczyć Muzeum Przyrodnicze oraz Muzeum Archeologiczne. Polecamy tez wieczorny spacer – w ten sposób często spędzają tam czas mieszkańcy. Warto się przejść np. brzegiem jednej z sześciu przecinających Podgoricę rzek.

Gdy opuścicie stolicę, koniecznie skierujcie się w stronę Zatoki Kotorskiej – ta część wybrzeża Adriatyku uchodzi za jednej z najpiękniejszych zakątków Europy. Zobaczycie tam cztery mniejsze zatoki, średniowieczne fortyfikacje obronne i mnóstwo kamiennych wysepek z klasztorami i kościołami. Przepiękna mieszanka! A całkiem niedaleko czekają na Was jeszcze takie perełki jak Kotor i Perast. Może Wam nie starczyć czasu na zobaczenie wszystkiego, ale jest na to sposób – resztę możecie przecież zobaczyć wiosną, przed sezonem.

Gruzja

W tym kraju znajdziecie wszystko – wspaniałe jedzenie, atrakcje dla narciarzy i gorące wybrzeże Morza Czarnego. Dzięki tanim lotom Gruzja stała się dla nas bardzo atrakcyjnym kierunkiem wakacyjnym i powakacyjnym, bo jesienią… wcale nie ma tam typowej dla nas jesieni.

Raczej na pewno wylądujecie w Kutaisi, gdzie znajdują się Katedra Bagrata i Monastyr Geleti – obie widnieją na liście światowego dziedzictwa UNESCO, więc są punktami obowiązkowymi. Gdy je zobaczycie, ruszcie do skalnego miasta Wardzia. Dawniej było tam mniej więcej 6000 wykutych w skale pomieszczeń – dziś można zobaczyć pozostałości tej imponującej budowli.

Następnie obierzcie kurs na Kaukaz i odwiedźcie jedną z wiosek z widokiem na lodowiec. Zapewniamy Was – trzeba to zobaczyć na własne oczy, bo zdjęcia (choć cudowne) nie oddają piękna, jakim natura obdarowała mieszkańców Czarnogóry! A przy okazji - jeśli szukacie szczególnie fotogenicznych miejsc to, polecamy klasztor Cminda Sameba. Leży na wysokości ponad dwóch kilometrów i można się tam wdrapać w 3 godziny. Warto! Tak jak warto polecieć do Gruzji!

Azory

Coraz modniejszy kierunek podczas posezonowych wypadów urlopowych. Pogoda jest tam niemal gwarantowana, a podczas podróży można wykorzystać przesiadkę w Lizbonie i zwiedzić to niezwykłe miasto. Korzyści są więc oczywiste. A jeśli do tego dodamy jeszcze możliwość nurkowania w jaskiniach, obserwowania delfinów oraz zachwycania się klifami i jeziorami kraterowymi, to Azory są bezkonkurencyjne. Na największej wyspie archipelagu, São Miguel (polecamy!), znajdziecie gorące źródła Vale das Furnas, Jezioro Ognia i absolutnie zachwycające widoki z punktu widokowego na wzgórzu Reduto da Mae de Deus. A do tego Azory słyną z plaż, plaż i jeszcze raz plaż.

Czy znacie lepsze miejsce na przedłużenie sobie lata? Jeśli tak, to koniecznie dajcie nam znać. A jeśli nie, to wybierzcie najbardziej sprzyjające terminy lotów, lećcie i zachwycajcie się Azorami! A potem dajcie znać, jak było

Wyspy Kanaryjskie

To jedno z niewielu miejsc, które leżą w Europie, ale po sezonie mają pogodę zupełnie jak w sezonie u nas. Na każdą z czterech głównych wysp archipelagu można dolecieć bezpośrednio z Polski tanimi liniami, a na miejscu poruszać się promami. Szczególnie polecamy Lanzarote – ta wyspa mogłaby służyć za dekorację w filmach opowiadających o innych planetach! Do marsjańskich krajobrazów dołóżcie niezwykle urozmaiconą linię brzegową z efektownymi klifami, plaże w przeróżnych kolorach i wędrówki po grzbietach wulkanów. Czy to nie jest idealny pakiet wrażeń na jesień? Jeśli właśnie pokiwaliście głową na „tak”, sprawdźcie terminy i ceny lotów, a następnie wybierzcie się na tę kosmiczną wyspę. Poza sezonem wrażenie niesamowitości będzie pełniejsze, bo mniej ludzi, to więcej miejsca na bezludne krajobrazy.

Phuket

To jedna z tych wysp, na których lato trwa wiecznie, woda jest idealnie błękitna, a plaże zachęcają do całodziennego wylegiwania się na piasku. Ale poza tym Phuket oferuje m.in. widok na… Indie i Sri Lankę, które można zobaczyć przy sprzyjającej pogodzie z przylądka Promthep Cape. To bardzo popularne miejsce wśród kolekcjonerów widoków najbardziej efektownych zachodów słońca. Z innych atrakcji polecamy przejażdżkę na słoniu. Jest ich tam naprawdę sporo! Tygrysów jest zdecydowanie mniej, ale za to można je głaskać i przytulać! Bez obaw, nie spotkacie się z tymi drapieżnikami w dżungli. Wielkie koty zamieszkują miejsce nazywane Królestwem Tygrysów, gdzie można je dotykać i robić sobie z nimi zdjęcia za opłatą. Podobno są tak oswojone, że nawet nie zwracają na to uwagi. Mniej oswojone z turystami są olśniewająco kolorowe ryby. Rekomendujemy zaliczyć najprostszy kurs nurkowania i zanurzyć się w poszukiwaniu podwodnych żywych skarbów. A potem bardzo powoli przepływać koło mieniących się wszystkimi kolorami tęczy ławic.

Australia

Lecicie do Australii Zachodniej? To na pewno wylądujecie w Perth, bo najbliższe duże miasto, czyli Adelajda, leży mniej więcej 3000 kilometrów dalej (oraz w innym stanie). O stolicy Australii Zachodniej mówi się, ze to najbardziej odosobnione duże miasto świata. A to oznacza, że jest otoczone fascynującą florą i fauną australijskiego kontynentu. Z jednej strony jest ocean, z drugiej góry Darling, a przez miasto przepływa rzeka Swan.

W Perth warto odwiedzić Galerię Sztuki Australii Zachodniej, którego ogromna kolekcja obejmuje ponad 15 000 eksponatów. To doskonała okazja do poznania regionu, jeśli nie chcecie wypuszczać się za miasto. Ale zróbcie to, bo tamtejsza przyroda jest niepowtarzalna i z pewnością nigdzie nie zrobicie takich zdjęć. Najwygodniejszą (a właściwie jedyną) opcją na pozamiejskiego zwiedzanie jest wypożyczenie lub kupienie samochodu i ruszenie przed siebie. Najlepiej w stronę Parku Narodowego Kalbarri, gdzie warto skierować wzrok i aparaty na Różowe Jezioro, fantazyjne kaniony, wąwozy i urwiska. Kolejny przystanek to słynna plaża Cable Beach – można po niej jeździć samochodami 4x4 lub…wielbłądami! A zachody słońca są takie jak cała Australia Zachodnie – olśniewające!

Nie zapomnijcie o wizycie w Parku Narodowym Kennedy i wypatrujcie tam stad emu.

Dominikana

To drugie (po Kubie) co do wielkości państwo na Morzu Karaibskim jest wakacyjnym celem miłośników i znawców plaż. Znajdziecie tam delikatny piasek o idealnym odcieniu oraz perfekcyjnie błękitną wodę. Surferzy wyszaleją się na falach, a amatorzy podwodnych przygód będą mogli ponurkować wśród wraków statków, przypominających te ze znanej serii filmów o piratach.

Republika Dominikany to także żyzne doliny, pustynie i przepiękne jezioro Enriquillo. Środkowa część jest górzysta i porośnięta tropikalnymi lasami, w których można zobaczyć niewiarygodnie kolorowe papugi. Jeśli chcecie poczuć atmosferę Karaibów i odpocząć wygodnie, wybierzcie Dominikanę, która jest wyposażona w nowoczesną infrastrukturę turystyczną, a jej mieszkańcy słyną z przyjaznego nastawienia do turystów.

Tajwan

Ta wyspa to idealne miejsce na mniej więcej dwutygodniowy urlop, a czas polskiej jesieni nadaje się do takiego wyjazdu perfekcyjnie. Zwiedzanie zacznijcie od Tajpej, gdzie największe atrakcje są rzeczywiście największe. Dosłownie. Pierwszą z nich jest jeden z najsłynniejszych wieżowców świata, czyli Taipei 101. Nieco mniej znanym miejscem jest Góra Słonia, na którą jednak (w przeciwieństwie do wieżowca) nie da się wjechać windą – trzeba się wspiąć na własnych nogach po schodach. Na 540 metrów! Wysiłek się jednak opłaca, bo widok na miasto jest oszałamiający. A jeśli wolicie bardziej przyziemne rozrywki, to wybierzcie Narodowe Muzeum Pałacowe, gdzie zobaczycie największą i najsłynniejszą na świecie kolekcję sztuki chińskiej.

Pozamiejskie atrakcje to przede wszystkim dwa parki narodowe (na północy i południu wyspy), malownicze jeziora poutykane między efektownymi łańcuchami górskimi oraz miasto Tainan na południowym zachodzie. To najstarsze miasto na wyspie oraz miasto partnerskie naszego Elbląga! Ale znane jest raczej z kompleksu świątyń i starego miasta. W każdym razie warto tam pojechać z dowolnego powodu, a na Tajwan radzimy lecieć nawet bez powodu, a co!